DentoFresh Junior- o smaku gumy balonowej
Ponad tydzień temu otrzymałam paczuszkę z płynem do płukania jamy ustnej dla dzieci o smaku gumy balonowej. Płukanka nie jest jeszcze w sprzedaży i blogerzy dostali ją do testów, załapałam się i ja. Sama również przetestowałam produkt, by lepiej móc się zagłębić w temat.
Butelka jest plastikowa, więc jeśli upadnie dziecku w łazience nie spowoduje stłuczenia się szkła, ani skaleczenia dziecka, dołączona jest również miarka, dzięki niej będziemy wstanie odmierzyć odpowiednią ilość płynu. Butelka zawiera 250 ml różowego płynu, więc dziewczynki na pewno będą zachwycone, moja Julita była (jej ulubiony kolor). Do tego jest łatwy i wygodny w użyciu.
Dentofresh zawiera naturalne olejki eteryczne tj.: miętowy, tymiankowy, szałwiowy, eukaliptusowy, które są wyczuwalne pod czas płukania. Najważniejsze, że nie zawiera alkoholu, który nie dość, że mocny w smaku to i nie wskazany przy stosowaniu dla najmłodszych. Płukanka działa bakteriobójczo, przeciwzapalenie i co ważne przeciwpróchniczo. Ząbki po przepłukaniu są oczyszczone z resztek pokarmu, które nie zostały wyszczotkowane, płukanka pozostawia wyczuwalną czystość i świeżość w jamie ustnej. Zwalcza bakterie i chroni dziąsła. Jak najbardziej polecam produkt nie tylko najmłodszym, ale i kobietom w ciąży (brak alkoholu w składzie i naturalne olejki są w nim jak najbardziej na plus), osobą które nie lubią mocnych, drażniących dziąsła płynów, które często powodują suchość w ustach, ja osobiście tego uczucia nie lubię.
Dziękujemy za recenzję i pozdrawiamy Julitę!
OdpowiedzUsuńWidzę, że sporo dziewczyn dodaje posty o tym płynie w ostatnim czasie.
OdpowiedzUsuńDokładnie, ale faktycznie produkt godny polecenia za skuteczność i do tego jest na prawdę dobry, ja na pewno zaopatrzę się w kolejną buteleczkę.
UsuńTyle zachęcających recenzji na jego temat, że być może kupię go kuzynce :)
OdpowiedzUsuńPolecam nie tylko kuzynce:)
Usuńpewnie by się u mnie sprawdził, mam złe doświadczenia z płukankami do ust.
OdpowiedzUsuńbardzo mnie po nich piekła buzia. od tej pory unikam jak ognia
kiedys uzywalam tylko takich mocnych, wiec to bylaby mila odmiana:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe recenzje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie. Obserwujemy?
obserwuję ♥
OdpowiedzUsuńprofesjonalna i rzeczowa recenzja - bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMasz ochotę na wzajemną obserwację? :)
Jeśli tak to zapraszam do siebie,
Renews xxx
Dziękuję za komentarz na moim blogu xxx
UsuńObserwuję na GFC :) Teraz Ty? (bo Cię nie widzę u mnie :P)
Pozdrawiam serdecznie,
Renews xxx
PS. I Tobie również wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek (trochę spóźnione, ale w 100% szczere) :*
Usuńsmak zachęcający:)
OdpowiedzUsuń