Cześć! Tydzień temu otrzymałam balsam do testów z portalu uroda.com
Testuję go od kilku dni rano i wieczorem, myślę że mogę już coś na jego temat napisać, a wrażenia mam całkiem pozytywne. W składzie zawiera między innymi odżywcze jagody Acai i nawilżający olej arganowy. Problemy z suchą skórą mogą pojawić się w każdym wieku, dla tego warto sięgać po kosmetyki przeznaczone do tego rodzaju skóry, by złagodzić nie przyjemne uczucie ściągnięcia, wysuszenia i złuszczania się naskórka.
Kosmetyk jest polecany do suchej i wrażliwiej skóry- zmacania naturalną warstwę naskórka, a witaminy i ekstrakty roślinne mają uzupełnić niedobór substancji odżywczych, czyniąc naszą skórę, miękka, gładką i lśniącą.
Składniki aktywne balsamu:
-Olej arganowy - nawilża i regeneruje oraz wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry
-Ekstrakt z jagód Acai - odżywia, łagodzi podrażnienia i przyspiesza odnowę naskórka
-Masło Shea - intensywnie nawilża, działa antyalergicznie i przeciwzapalnie
-Naturalny czynnik nawilżający NMF - nawilża i przeciwdziała ponownemu wysuszeniu skóry
-Kompleks witamin A, E, F - odżywia i regeneruje, zapobiega przedwczesnemu starzeniu
-Olej arganowy - nawilża i regeneruje oraz wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry
-Ekstrakt z jagód Acai - odżywia, łagodzi podrażnienia i przyspiesza odnowę naskórka
-Masło Shea - intensywnie nawilża, działa antyalergicznie i przeciwzapalnie
-Naturalny czynnik nawilżający NMF - nawilża i przeciwdziała ponownemu wysuszeniu skóry
-Kompleks witamin A, E, F - odżywia i regeneruje, zapobiega przedwczesnemu starzeniu
Pojemność: 400 ml
Balsam jak najbardziej polecam, ja stosuję go przede wszystkim po wieczornym prysznicu, ale i rano jeśli czuję, że tego potrzebuje. Od pewnego czasu moja skóra zrobiła się troszkę przesuszona, a winowajcą jest zmienna pogoda, która ostatnio nas nie rozpieszcza. Zapach ma jagodowy, troszkę jak jogurt o tym smaku- mnie osobiście się podoba jego zapach jak i działanie, bo faktycznie nawilża skórę, nie podrażnia, nie pozostawia tłustego, a wręcz lepkiego kompresu na skórze (nie znoszę tego na ciele), jak wiele tego typu kosmetyków, z którymi miałam styczność.
P.S szykuję się powoli do rozwiązania, bo jestem w 37 tygodniu ciąży, na ostatnich badania lekarz stwierdził, że moja córcia jest ułożona główką w dół. Cieszę się bardzo, że w końcu na świat powitam małą Emilię (chyba, że gin, źle rozpoznał płeć i ku uciesze męża będzie synuś:)).
Pozdrawiam
oo, może kiedyś spróbuję Twoich przepisów!
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki za maleństwo i mamusię! :)
Nie widziałam jeszcze w żadnym sklepie tego produktu.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, powodzenia:)
Gratuluję. Muszę poszukać balsamu i spróbować.
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie używałam.
OdpowiedzUsuńMOJA KOLEZANKA MA CORECZKE EMILIE,BARDZO KOCHANE ,ALE STRASZNIE PŁACZLIWE MALEŃSTWO :) MÓWIA DO NIEJ EMI ALBO EMISIA
OdpowiedzUsuńdzieci są różne:) moja za to mała kombinatorka jest:)a ma 3 lata. Imię wybieraliśmy wspólnie z mężem :) mnie jeszcze inne się podobały. Pozdrawiam
Usuń